25
listopada 2014 roku o godz. 18.00 na Wydziale Filologicznym w Katowicach odbyło
się pierwsze z serii zaplanowanych spotkań poświęconych najważniejszym filmom,
których akcja rozgrywa się w realiach osiemnastowiecznych. Członkowie
studenckiego Koła Oświeconych zdecydowali, że obrazem otwierającym ich filmową
wędrówkę będzie Barry Lyndon (1975) w
reżyserii Stanleya Kubricka.
Prelekcję
na temat klasycznego obrazu przygotował Wojciech Wiśniewski, student filologii
polskiej i członek koła. Referent przybliżył kluczowe wątki i kwestie
problemowe scenariusza opartego na łotrzykowskiej powieści Szczęście Barry’ego Lyndona (The
Luck of Barry Lyndon) Williama Makepeace’a Thackeraya, pisarza znanego z
wielokrotnie ekranizowanego Targowiska
próżności (Vanity Fair).
Główny
bohater filmu Kubricka to ambitny młodzieniec ze zubożałej irlandzkiej rodziny
o znakomitym nazwisku, który w wyniku konfliktu z angielskim oficerem ubiegającym
się o rękę jego kuzynki musi uciekać z rodzinnych stron. Po wielu przygodach, a
przede wszystkim dzięki świetnemu ożenkowi, Barry’emu udało się osiągnąć
bogactwo umożliwiające prowadzenie wystawnego trybu życia. Jak zwrócił uwagę
referent, zgodnie z wymogami opowieści łotrzykowskiej, sukces bohatera okazał
się nietrwały ze względu na jego trudny charakter oraz rozrzutność.
Równocześnie koleje losu Barry’ego stały się zarówno w powieści, jak i w jej
ekranizacji okazją do zaprezentowania satyrycznego obrazu europejskiej arystokracji
drugiej połowy XVIII wieku.
W
drugiej części wystąpienia prelegent zwrócił uwagę na zabiegi Kubricka, który w
scenariuszu dokonał niezbędnych skrótów, dostosowując fabułę powieści do
potrzeb ekranizacji, a także wprowadził narratora wielokrotnie komentującego
to, co zostało przedstawione. Ponadto referent podkreślił innowacyjne rozwiązania,
jakie reżyser oraz operator John Alcott zastosowali w trakcie kręcenia
wszystkich scen, lecz szczególnie widoczne we wnętrzach pałacowych. Zgodnie z
zamysłem Kubricka, który dążył do realistycznego odwzorowania życia w epoce bez
elektryczności, ograniczono korzystanie ze światła sztucznego, opierając się
niemal wyłącznie na świecach i świetle słonecznym. Całości wystąpienia
dopełniły uwagi na temat procesu przygotowania kostiumów do filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz